H.o.s.t> historia jest głównym inspiratorem
3 września w zabytkowej kopalni "Ignacy" w Rybniku odbędzie się "Hoym Industry Fest". Obok Agressivy 69, Lugoli, Artura Rumińskiego i innych na festiwalowej scenie pojawi się też mój dzisiejszy rozmówca. H.o.s.t. to nowy projekt powołany do życia przez Sebastiana Rosiaka.
|
Fort Lyck: Powiedz mi co zainspirowało Cię, co było katalizatorem do założenia Host?
Sebastian Rosiak: Mój znajomy stworzył kiedyś projekt Dark Alessa. Pomyślałem, że warto byłoby spróbować pójść własną drogą i założyć coś własnego. Pierwsze kawałki miały charakter bardzo mroczny, wojenno -postapokaliptyczny klimat inspirowany bardziej sceną black metalową. Później utwory zaczęły zmierzać bardziej w stronę martial ambientu, ale dalej zależało mi by zachować w utworach mroczny klimat wojny. Owszem, materiał jest inny. Niewątpliwie bardziej dopracowany, koncepcyjny, organiczny, spójny. Myślę, że krystalizuje on mój charakterystyczny, raczej eksperymentalny styl, oparty na intensywnych perkusjonaliach, mocnym, wyraźnym pulsie, specyficznej psychodelii, szczypcie muzyki klasycznej, filmowej etc. Poza tym nadal tworzę i produkuję samodzielnie. Wszystko od podstaw. Tu nie ma żadnych zmian. Na razie...
- Swoje dźwięki określasz jako dark military ambient. Co dla Ciebie
znaczy ten termin? Odnoszę wrażenie, że "war and history" to główne inspiracje Host?
- Uważam, że połączenie mrocznego i głębokiego klimatu dark ambientu z wojenną otoczką jest świetnym sposobem na zobrazowanie za pomocą dźwięku wydarzeń z ubiegłego wieku. Historia jest głównym inspiratorem H.o.s.t. Wojna to skutek działań człowieka, który tworzy historię. Osobiste inspiracje biorę głównie z książek, filmów czy to twórczości kapel black/death metalowych poruszających tematykę wojenną. Do działania nakręcają mnie też oczywiście projekty z nurtu martial industrial.
- Górny Śląsk to miejsce działania wielu ciekawych projektów dark ambientowych i industrialnych. Myślisz, że duży wpływ ma na to specyficzny klimat tych okolic?
- Górny Śląsk jest bardzo specyficznym miejscem. To kraina gdzie szarość betonu i czerń kopalnianego świata przenika się z zielonymi barwami natury. Obraz Górnego Śląska najlepiej prezentuje flaga górniczego stanu, która jest zielono-czarna. Ludzie tutaj od bardzo dawna szukali jakieś formy ekspresji i odskoczni od codziennego życia w formie muzyki, malarstwa itp .
- We wkładce do kasety "Anthology Of War" przytaczasz słowa Platona. Album
zgłębia temat wojny chyba w każdym jej aspekcie... Nie ma możliwości by ją całkowicie wyeliminować z życia człowieka?
- Wojna jest przedłużeniem polityki jak mawiał Clausewitz . Tak długo jak człowiek ma w tym interes będzie ona częścią cywilizacji. Ludzie walczą od zarania dziejów o wpływy, ziemie, bogactwo lub w obronie swoich bliskich, ojczyzny, idei, wolności. Zmieniają się tylko formy prowadzenia wojny .
- Skąd pomysł by album wydać na nośniku, który ostatnio jest w głębokiej defensywie?
Kaseta ma szansę masowego powrotu na rynek muzyczny?
- Uważam, że materiał na kasecie do najlepsza forma debiutu na scenie podziemnej. Jest w tym coś sentymentalnego. Szczerzę wątpię czy jakiś renesans taśm magnetofonowych nastąpi. Dużo wytwórni prowadzi sprzedaż kaset. Sam je chętnie kupuję, ale nie ukrywajmy płyta CD jest o wiele wygodniejsza w użytku.
- Rozumiem więc, że następny album H.o.s.t. to będzie CD?
- Dążę do tego by nowy materiał był na kompakcie. Mam nadzieję, że mi się to uda .
- Jakiego sprzętu używasz zarówno przy nagraniach jak też koncertach bo Host jest nie tylko projektem studyjnym?
- Do pracy z materiałem używam FL STUDIO. Co do sprzętu to wolę się nie wypowiadać. Nie chcę zdradzać takich rzeczy. "Hoym Industry Fest" będzie moim debiutem. Mam nadzieję, że wszystko wypadnie pomyślnie.
- Muszę przyznać, że jak na debiut koncertowy czeka Cię występ w doborowym towarzystwie z Agressivą 69 na czele. Zamierzasz rozwinąć tą formę działalności?
- Ten koncert do dla mnie wielkie wyzwanie. Myślę o jeszcze kilku gigach w dużo bardziej kameralnych warunkach. Może w jakimś klubie .
- Już po nagraniu debiutanckiej kasety nagrałeś utwór "Niedobschutz 1945"? Powiesz coś o nim więcej? Czy chodzi tu o stację kolejową obecnie chyba nazywającą się "Rybnik Towarowy"?
- Ten kawałek jest przygotowywany na następny album. Niedobschutz to niemiecka nazwa dzielnicy Rybnika-Niedobczyce, w której żyję i wychowałem się. Pomysł na ścieżkę to moje własne wyobrażenie zimy roku 1945 oraz wkroczenia Armii Czerwonej na tereny dzisiejszego Rybnika .
- A zatem zapytam o nowy materiał ? Kiedy planujesz jego wydanie? Próbujesz nim zainteresować jakieś darkowe labele czy raczej wydasz własnym sumptem?
- Myślę że od września gdy będę miał więcej czasu mogę już spokojnie szukać jakiegoś labelu, ale nie wykluczam wypuszczenia tego materiału własnym sumptem. Będzie to na pewno prostsze.
- Scena dark ambientowa, military ambient, industrial jest dość hermetyczna i niszowa. Zależy Ci aby dotrzeć z dźwiękami Host do jak największej liczby słuchaczy?
- Staram się dotrzeć do osób, którym taka muzyka może przypaść do gustu, ale nie łudźmy się, scena ambientowa jest tak niszowa, że trudno trafić do szerszego grona. Zauważyłem, że najlepszymi odbiorcami są ludzie skupieni wokół podziemia metalowego i słuchacze death i black metalu.
- Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Arkadiusz Zacheja
powrót do WYWIADY >>>
|